Test laboratoryjny margaryn: roślinne są zdrowsze i tańsze

Some margarines are healthier than others. Photo: Shutterstock.

Margaryna roślinna zawiera najwięcej korzystnych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Te z dużą zawartością mleka jako bazy mają najwyższy procent tłuszczów nasyconych. Również margaryny zawierające tłuszcze nasycone kosztują prawie dwukrotnie więcej. Tak wynika z wyników badań laboratoryjnych Testfakta.

Published: 24 sty, 2023

– Jeśli zastąpimy część tłuszczów nasyconych tłuszczami nienasyconymi, ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia zostanie zmniejszone – mówi Anna Turesson Wadell, dietetyk i doktorantka na Wydziale Chorób Wewnętrznych i Żywienia Klinicznego Uniwersytetu w Göteborgu.

Testfakta zbadała zawartość dziewięciu najpopularniejszych szwedzkich margaryn w laboratorium Eurofin w Lidköping. Wszystkie testowane produkty mają zawartość tłuszczu na poziomie około 70 proc. i nie są to tzw. warianty light, w których zawartość tłuszczu często mieści się w przedziale 30-40 proc.

Na przykład masło i rzepak ICA mają prawie dwukrotnie więcej nasyconych kwasów tłuszczowych (48,5%) niż Becel Gold (25%). W pełni roślinne Becel i Carlshamn mają zdecydowanie najniższą zawartość tłuszczów nasyconych. Nawet jeśli chodzi o tłuszcze trans, produkty na bazie mleka są znacznie wyższe. Bregotta zawierającego 2,8% tłuszczów trans można porównać na przykład z Florą zawierającą 0,2%.

– Tłuszczów trans należy spożywać jak najmniej, gdyż zaobserwowano związek pomiędzy wysokim ich spożyciem a zwiększonym ryzykiem chorób układu krążenia – nawet większym niż w przypadku tłuszczów nasyconych. Występuje naturalnie w produktach mlecznych i mięsie, ale jest również produkowany przemysłowo jako składnik żywności zapewniający konsystencję i trwałość, mówi Anna Turesson Wadell.

Wyjaśnieniem różnic w zakresie tłuszczów nasyconych i tłuszczów trans jest to, że trzy z testowanych produktów, Carlshamn, Becel i Flora, zbudowane są w oparciu o tłuszcze roślinne. Ich głównym składnikiem jest olej rzepakowy. Głównym składnikiem innej margaryny stołowej jest tłuszcz mleczny.

W testach analizowano także proporcję korzystnych kwasów tłuszczowych omega 3 i omega 6. Również tutaj największy udział mają produkty bardziej roślinne. Becel wyróżnia się zawartością Omega 3 na poziomie 9,2%. Produkty te zawierają jednak szkodliwe substancje, estry glicydylowe oraz estry 2- i 3-MCPD, które powstają podczas podgrzewania olejów roślinnych. Najwyższe poziomy wykazały Becel i Carlshamns, ale są one znacznie poniżej wartości dopuszczalnej. Aby zbliżyć się do limitu, osoba ważąca 50 kg musi dziennie zjeść ćwierć kg margaryny, czyli około 26 kanapek.

W ostatnim etapie zmierzono zawartość soli, gdzie Carlshamn była najniższa i wynosiła 0,7 grama na 100 gramów. Ęngens Normalsaltat był najwyższy i wynosił 1,9 grama. Dzięki niskiemu poziomowi soli i tłuszczów nasyconych zarówno Carlshamn, jak i Becel spełniają kryteria etykiety z dziurką od klucza Szwedzkiej Agencji ds. Żywności.

Poza aspektami zdrowotnymi, ważną kwestią jest cena. Szczególnie teraz, gdy w ubiegłym roku ceny produktów mlecznych znacząco wzrosły. W tym teście margaryny roślinne okazały się tańsze od tych na bazie mleka. Najtańszy był Carlshamn, który kosztuje 55 SEK za kilogram, czyli prawie o połowę mniej niż najdroższy Bregott, bo 115 SEK za kilogram. 600-gramowe pudełko Bregotta, które rok temu kosztowało nieco ponad 40 SEK, dziś kosztuje 68 SEK.

– Doskonale zdajemy sobie sprawę, że klienci reagują na ceny. Ale cena mleka rosła w tym samym tempie. Bregott to produkt premium i do wyprodukowania jednego kilograma Bregotta potrzeba 20 litrów mleka, wyjaśnia Max Wallenberg, kierownik ds. prasy w firmie Arla.

Wszystkie wyniki testów można przeczytać na stronie testfakta.se